Z tego artykułu dowiesz się:

• czy Centrum Praskie Koneser jest dobrym miejscem na organizację eventu
• jakimi powierzchniami dysponuje Centrum Praskie Koneser
• jak wyglądała organizacja eventu w tej lokalizacji
• na co zwróciliśmy uwagę organizując event w tej lokalizacji
• czy polecamy to miejsce dla innych organizatorów eventów w Warszawie

Bardzo byłem ciekaw przestrzeni Centrum Praskiego Koneser i tego, jak obroni się podczas realizacji konkretnego przedsięwzięcia. Dużo słyszałem o Butelkowni, dlatego czekałem, aż w końcu uda się tam zrealizować konkretne wydarzenie.

Dlatego dziś podzielę się z Tobą moim praktycznym doświadczeniem z pracy z tą warszawską lokalizacją eventową. A zrobię to na przykładzie case study drugiej edycji Kodu Innowacji. Jest to konferencja, którą drugi rok z rzędu organizowałem dla GS1 Polska, a więc operatora m.in. kodu kreskowego.

Mocne i słabe strony Centrum Praskiego Koneser

Zacznę przede wszystkim od tego, że z osobami zajmującymi się wynajmem obiektu bardzo dobrze się pracuje. Przepływ informacji jest dosyć szybki, reakcja na pytania i uwagi również bez zarzutu. Jedynie co, to dosyć długo czekaliśmy na formalizację wszystkiego w postaci umów, ale i tego się doczekaliśmy. W sumie jest bardzo dobrze.

Druga kwestia to fakt, że miejsce samo w sobie jest bardzo ładne. Zarówno Butelkownia, jak i Laboratorium (a więc dwie główne zadaszone przestrzenie do wynajęcia), są zlokalizowane w atrakcyjnie położonych budynkach, które otaczają fajne knajpy, sklepy, galerie i punkty usługowe. No i Plac Konesera, jako miejsce eventów plenerowych również prezentuje się doskonale.

Wszystko wygląda naprawdę bardzo nowocześnie i robi wrażenie.

Trzecia kwestia to same przestrzenie. Chociaż chciałbym się skupić na Butelkowni, bo tam bezpośrednio realizowałem event, to warto wspomnieć również o Laboratorium, a więc drugiej, natomiast moim zdaniem zdecydowanie mniej atrakcyjnej przestrzeni do wynajęcia w kompleksie Centrum Praskiego Koneser.

Laboratorium jest naprawdę spore, natomiast jest dosyć mało ustawne. Całość jest poprzedzielana filarami, które w znaczny sposób będą utrudniały widoczność np. podczas gali czy konferencji. Mi to osobiście bardzo przeszkadza, bo kiedy z ramienia mojej agencji eventowej organizuję wydarzenia, to najchętniej widziałbym je w przestrzeniach otwartych i czystych od jakichkolwiek przeszkód aranżacyjnych.

Za to nie powinno być problemu, aby zorganizować w Laboratorium np. warsztaty, szkolenie, pokaz mody, targi, czy inne tego typu spotkanie, w którego produkcji filary nie będą zbytnio przeszkadzać.

Do tego dzięki przesuwanym ściankom  przestrzeń można podzielić na dwie niezależne części, co daje np. możliwość rozdzielenia eventu na dwie strefy. Daleko Laboratorium do ideału, natomiast nie da się ukryć, że jest to przestrzeń ciekawa i ze sporym potencjałem.

Istotną mocną stroną Konesera, jest bliskie otoczenie knajp i sklepów. Każdy event manager wie, że podczas montażu trzeba np. zjeść. Pamiętam, jak jakiś czas temu realizowaliśmy event w warszawskim ATM Studio. Około godziny dziewiętnastej zorientowaliśmy się, że od śniadania w hotelu nic nie jedliśmy. Byliśmy naprawdę głodni, a nie znając okolicy wyruszyliśmy na wycieczkę po okolicznych osiedlach w poszukiwaniu jakiejś knajpy. W końcu znaleźliśmy całkiem niezłą pizzerię, ale kosztowało nas to dużo nerwów i czasu. Czyli jednym słowem – bez sensu!

A w Koneserze masz rzut beretem kilka knajp i kawiarni. Jest w czym wybierać. Do tego niedaleko są sklepy typu Biedronka, gdzie można kupić artykuły spożywcze i tzw. pierwszej potrzeby.

Mocną stroną Konesera, jest też zlokalizowany na terenie kompleksu Hotel Moxy. Po zakończonym evencie można w nim bezpośrednio przenocować, a nie jeździć w nocy po Warszawie. O ile jednak pokoje są tam komfortowe, a sam wystrój obiektu dosyć pojechany, o tyle bardzo słabą stroną Moxy są śniadania.

Dla mnie śniadanie to najważniejszy posiłek dnia. A te w Hotelu Moxy składają się z przeciętnej jakości pieczywa, jajecznicy z proszku (sic!) i dosyć podłych parówek. Reszta, to wątpliwej jakości zestaw warzyw, dżemów, musli itp. Do tego mamy jakieś sztuczne soki i kiepską w smaku kawę. Moim zdaniem jest to standard przeciętnego hostelu, a nie eleganckiego hotelu. Nie jest to dla mnie zrozumiałe, ale cóż…

Chyba, że chodzi o to, żeby zamiast jeść niesmaczne śniadanie w hotelu wybrać się do nieopodal leżących restauracji i tam wydać dodatkowe pieniądze na coś porządniejszego. Tak, chyba o to chodzi…

No dobrze, ale co z tą Butelkownią?

No właśnie. Miałem pisać o mojej opinii z realizacji eventu w Butelkowni, a więc główniej sali kompleksu Koneser, a piszę o kiepskim śniadaniu i jajecznicy w proszku w Hotelu Moxy. Już wracam do tematu.

Rok temu pierwszą edycję Kodu Innowacji realizowaliśmy w Hotelu Sound Garden w Warszawie, natomiast w tym roku naszemu klientowi zależało na zrealizowaniu eventu w innym miejscu.

Szukaliśmy długo, na tapecie było kilka innych lokalizacji, natomiast argumentem przeważającym za Butelkownią, była właśnie bliskość hotelu, ale przede wszystkim sama przestrzeń eventowa, która moim zdaniem należy do najciekawszych w Warszawie.

Od razu dodam, że na stronie informującej o wynajmie Butelkowni znajduje się moim zdaniem lekkie przekłamanie, a może raczej nieścisłość. Możemy tam przeczytać, że Butelkownia to ponad 2000 m2. Jednak dopiero kiedy doczytamy głębiej okazuje się, że główna przestrzeń, a więc ta, w której można zorganizować event, to niecałe 700 m2. Resztę stanowi foyer, zaplecze cateringowe, toalety itd.

Niektórych może to wprowadzać w błąd, bo np. mnie, jako organizatora wydarzenia, interesuje powierzchnia przestrzeni możliwej do zaaranżowania, a nie metraż wszystkich dodatkowych pomieszczeń. Dlatego kiedy pierwszy raz usłyszałem “ponad 2000 m2” powiedziałem WOW, a kiedy wyjaśniono mi, że tak naprawdę jest tego znacznie mniej, to poczułem się trochę rozczarowany.

Nie zmienia to faktu, że obiekt ma ogromy potencjał dla organizatorów wszelkiego rodzaju wydarzeń, eventów, konferencji czy spotkań. Na palcach jednej ręki mógłbym wymienić takie warszawskie miejsca eventowe, która dają organizatorowi wydarzeń takie możliwości jak Butelkownia.

Do obiektu wchodzimy przez sporej wielkości foyer, w którym możemy umieścić meble, recepcję, szatnię, a czekających na wejście do sali gości raczyć finger foodami, kawą czy zimnymi napojami. Jest ładnie, czysto i komfortowo.

Do głównej sali wchodzimy po schodach, ale możemy też wjechać windą, gdyż obiekt jest w pełni przystosowany do obsługi osób niepełnosprawnych (co jest bez wątpienia jego dużym atutem, bo jednak wiele lokalizacji ma z tym nadal duże problemy). Pod salą znajduje się duży parking podziemny, z którego praktycznie bezpośrednio możemy dostać się na teren organizowanego eventu. To też duży atut.

Butelkownia od kuchni, a więc krótkie ABC dla organizatorów eventów

Jaka jest moja opinia jako event managera o Butelkowni? Czy jest to jedno z najlepszych miejsc eventowych w Warszawie? Moim zdaniem zdecydowanie tak. Dlaczego tak uważam?

Obiekt został naprawdę przemyślany. Mamy do dyspozycji łatwy dojazd dla samochodów dostawczych i windy towarowe, które ułatwiają pracę zarówno ekipom technicznym, scenograficznym, jak i cateringowi. Do tego obiekt posiada fantastyczne zaplecze przygotowane pod catering. Firma z której korzystaliśmy przy tym evencie była zachwycona, a wydawka przebiegała sprawnie i bez żadnych zakłóceń.

Kolejny plus dla Butelkowni, to możliwość wyświetlenia na obiekcie gobo, a także podświetlenia architektonicznego, co dało super efekt. Nie każdy obiekt ma taką możliwość, aby w czytelny sposób wyświetlić na jego murach logo klienta.

A przechodząc do samej sali, na której organizowałem wspomnianą konferencję Kod Innowacji dla GS1 Polska. Przestrzeń została przez nas zaaranżowana w taki sposób, aby na wygodnych kanapach posadzić w niej około 150 osób. Musiało też starczyć miejsca na ustawienie sceny, diody, oświetlenia i nagłośnienia. Znalazło się też miejsce dla DJ’a, a także na bufety, bar kawowy, stoliki koktajlowe i stół realizatorski. No i wszystko się zmieściło!

Moja opinia o Centrum Praskim Koneser?

Myślę, że zorganizuję tam jeszcze niejeden event. Moim zdaniem, to jedna z ciekawszych lokalizacji eventowych na warszawskiej mapie. Nie jest to miejscówka idealna, ale mało jej brakuje.

Przestrzeń mogłaby być oczywiście większa, bo gdyby miała tak z 1000 m2, byłoby… Aj, rozmarzyłem się! Ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Hotel Moxy mógłby ulepszyć swoją ofertę śniadaniową, ale akurat to jest najbardziej realne do zrobienia.

Jeśli szukasz miejsca na organizację eventu w Warszawie i zastanawiasz się nad Centrum Praskie Koneser, albo masz pytania co do organizacji eventu w tej lokalizacji (lub innej w Warszawie), umów się na bezpłatne konsultacje, abyśmy porozmawiali o Twoich wyzwaniach.